Chorwacja z Rainbow Tours - czy warto?

Przed nami czas urlopowy, snucie planów, gdzie, kiedy i z kim... Może więc do Chorwacji, może z popularnym biurem podróży?
Pomysł banalny, ale dlaczego nie skorzystać, zwłaszcza gdy kusi niska cena... My tak zrobiliśmy, z braku czasu, przyznaję, poszliśmy na łatwiznę i... bardzo żałujemy zeszłorocznych wakacji. Dlatego z całego serca przestrzegamy przed podjęciem takiej decyzji zwłaszcza te osoby, które nie chcą być traktowane jak ciemny lud, który byle co kupi.
Co jest złego w zorganizowanych imprezach turystycznych? Nic. Szczerze mówiąc, to może być doskonała opcja, dla zapracowanych czy wygodnych, płacisz i otrzymujesz gotowy produkt. Tylko że my dostaliśmy podróbkę, zwykła chińszczyznę za 5 zł z bazarku, wytwór, który rozkleił się zanim odeszliśmy od kasy..
Szkoda tylko, że przez to zmarnowaliśmy pobyt w tak pięknym kraju, jakim bez cienia wątpliwości jest Chorwacja.
Powiedzmy głośno: CHORWACJA TAK, RAINBOW TOURS NIE!
Wykupiliśmy zatem objazdową wycieczkę po Dalmacji, obejmującą także stolicę Słowenii Lublanę i jaskinię Postojną. Bezpieczny standarcik.  Jednak...
Po pierwsze  -  dano nam pilota, który na to stanowisko zupełnie się nie nadawał. Pilot (personalia zmilczmy) nie miał ŻADNYCH kompetencji do spełniania takiej funkcji. Była to osoba, która nie tylko nie nami się nie opiekowała, a wielokrotnie sama wymagała opieki. Niechlubne zapisały się w naszej pamięci:
  • Błędy merytoryczne – rozumiemy fakt, że pilot nie jest przewodnikiem, ale jeżeli już zabiera głos nie powienien popełniać błędów. My natomiast mogłiśmy usłyszeć, że w parku narodowym Krka mieszkają zwierzęta „endymityczne”, a wodospad Skradinski buk został nam przedstawiony jako Manajlovacki slap???!!!
  • nieumiejętość posługiwania się językiem polskim – dukanie, mamrotanie, błędy językowe, niezręczności, „że tak powiem” - tym byliśmy bez przerwy raczeni. Pan Pilot najwyraźniej bardzo męczył się, mówiąc, ale my dużo bardziej cierpieliśmy, tego słuchając.
  • brak umiejętności organizacyjnych – Pan Pilot nie umiał w odpowiedni sposób zaplanować dnia i przekazać tych informacji uczestnikom. Mamy wrażenie, że przez to bardzo dużo straciliśmy.
    Oczywiście Pan pilot nigdy nie poczuł się zobowiązany, żeby nam swoje działania wytłumaczyć. Nie przedstawiał również planu na dzień następny, przez co cały czas byliśmy niedoinformowani. Brak informacji był jednaj lepszy niż przekazywane nam informacje fałszywe. Pewnego razu pilot powiedział nam, że możemy zostać w pokoju hotelowym do godziny 13. Następnego dnia jednak o godz. 10 telefonicznie poinformował nas, że mamy pół godziny na opuszczenie pokoju, inaczej będziemy płacić za kolejną dobę! W panice musieliśmy się pakować, a następnie nasze bagaże polecono nam zostawić w niechronionym przez nikogo pomieszczeniu, do którego każdy, nawet człowiek z ulicy, mógł mieć swobodny dostęp!
Po drugie - realizacja programu też pozostawiała wiele do życzenia. Co z tego, że pojechaliśmy do Dubrownika czy Splitu, jeżeli na ich zwiedzanie mieliśmy niewystarczająca ilość czasu, to jak oglądanie tortu przez szybę cukierni. Do tego jeszcze poziom tzw przewodników miejscowych. Tak szybko jak oni, mówi się tylko w reklamach farmaceutyków. Z nieznanych nam przyczyn zwiedzanie np. Dubrownika polegało na przebiegnięciu miasta, a jeżeli ktoś wybrał rejs statkiem, to czasu wolnego nie starczyło mu już na przejście murów miejskich – największej atrakcji tego miasta. Większość grupy domagała się wydłużenia czasu wolnego, bo nikt nie widział racjonalnych powodów, dlaczego już o 14.30! musimy wracać do pobliskiego, nudnego Neum, gdzie mieliśmy hotel. Nieprzejednany Pan Pilot nie umiał wytłumaczyć swojej decyzji ani w sposób sensowny porozmawiać z grupą. Bardzo się zdenerwował i powtarzał jak katarynka, że tak musi być i już... Wizyta w Splicie była równie mało udana  – Pan Pilot chyba źle wyliczył czas, bo znów  zamiast zwiedzania mieliśmy szybką przebieżkę – w katedrze spędziliśmy całe 1,5 minuty!!! 

Standard hoteli i wyżywienia - nie narzekamy. Tylko że to dla nas ma drugorzędne znaczenie. Najważniejsze są przeżycia, doświadczenia, widoki, miejsca - wszystko to, co dzięki Rainbow Tours podziwialiśmy w biegu.
Uff, pora się zatrzymać i wziąć lekcję z tej porażki - nigdy więcej zorganizowanych wycieczek i na pewno nigdy więcej Rainbow Tours.  

A przecież Chorwacja jest taka piękna...



Share this:

ABOUT THE AUTHOR

Hello We are OddThemes, Our name came from the fact that we are UNIQUE. We specialize in designing premium looking fully customizable highly responsive blogger templates. We at OddThemes do carry a philosophy that: Nothing Is Impossible

0 komentarze:

Prześlij komentarz